wtorek, 25 czerwca 2013

Makowa Panienka

Srebrząc się wdzięcznie na niebios atłasie,
okrągły księżyc, jak mandarynka,
toczy się dumnie w całej swej krasie.
Ze snu zbudziła się mała dziewczynka.

Nie widać miesiąca ni gwiazd odbicia
w oczach nabrzmiałych od sennej rosy.
Wiatr w nich wypisał historię jej życia,
z kwiatowym pyłkiem wplótł ją we włosy.

Niczym na ciele czerwona sukienka,
ognisty smutek jej uśmiech spopiela.
W maleńkim sercu z czarnego ziarenka
tęskni do swego Emanuela -

Makowa Panienka.


(niestety nie znam autora wierszyka ;(
dobre dusze które znają prosze o ewentualne namiary )


Aniołek ma wielkość ok 25cm wysokości

Dzisiaj rusza rozdawajka na moim funpagu na FB
zapraszam do zabawy :)

1 komentarz: