i ogarnęłam się troszkę :P
czas nadrobić zaległości
a uzbierało się tego troszkę więc będę wam dawkować w rozsądnych ilościach
Czas na krótkie opowieści z wakacyjnych wojaży
Urlop mojego męża (bo ja przecież mam cały czas wolne :P )
spędziliśmy w Beskidzie Śląskim w przepięknej miejscowości Istebna pod góra Złoty Groń
widok z okna
Górka wydawała się "łatwa" zarówno dla narciarzy jak i na pieszy spacerek
jak się później okazało spacerek zajął nam 2,5 godziny w dwie strony
Miejsce Magiczne co wieczór nawet przy mgle obdarzało nas pięknymi zachodami słońca
I krótki pokaz naszego spacerku ;)
Fotki tylko wykadrowane! Robione telefonem :D
i na szczycie
W sezonie zimowym narciarzy zapraszam na super stok z ciekawie ukształtowanym stokiem i wyciągiem z kanapami 6-osobowymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz